Promods 2.3 - typujemy co w nim będzie

[Cry$tal]

niestety nie dodali Ukrainy a to szkoda ale obstawiam że będzie w następnym większym update. ahh

[koper007]

Może Grecji też ostatecznie nie będzie, bo stwierdzą przecież, że co mają postawić wszystko w czarnym kolorze po pożarach lasów. Podobna logika jest z Ukrainą. Mam nadzieję, że ktoś kiedyś tą Ukrainę zrobi nawet jako add-on do ProMods.

[Vøytek]

Przecież Grecja jest...
I nie ogarniam kompletnie jaki związek z Ukrainą mają ewentualne pożary gdziekolwiek *facepalm*

[koper007]

Przecież Grecja jest...
I nie ogarniam kompletnie jaki związek z Ukrainą mają ewentualne pożary gdziekolwiek *facepalm*

Nie powiedziałem, że nie ma Bardzo miło, że jest. Właściwie to taka moja osobista myśl, którą tutaj umieściłem. Próbuję po prostu zrozumieć dlaczego smutna rzeczywistość ma tak duże znaczenie dla świata wirtualnego w dodatku tworzonego przez grupę ludzi, która jest niezależna. Przecież spokojnie moglibyście 3/4 Ukrainy wprowadzić jak już byście koniecznie chcieli ten mały skrawek terenu pominąć. No chyba, że ja o czymś nie wiem i będą tylko dwa małe miasteczka, którymi trzeba się zadowolić.

[Vøytek]

Wiesz, mnie osobiście akurat nie rusza jak wygląda sytuacja polityczna w danym kraju. To jest symulator jazdy. Drogi są w danym państwie, nieważne co tam się dzieje. W grze można konflikt zupełnie zignorować.

Jednak, społeczność graczy jest różna - Ciebie nie rusza, że Macedonia jest Macedonią, ale niektórych Greków bardzo to obchodzi.

Na przykład gdy zrobimy Kosowo, pewna grupa będzie uważać, że jesteśmy po jednej stronie "konfliktu". Jako cała ekipa, musimy się za czymś opowiedzieć - silnik gry działa tak, że kod państwa czy nazwa państwa wyświetla się na mapie / w Rynku Przesyłek - nie możemy tego usunąć. Zatem jak wyświetli się towar z celem "Prisztina (XK)", to już będzie "Oo, ProMods jest za tym, że Kosowo to państwo!" - a takich właśnie politycznych komentarzy chcielibyśmy uniknąć. Nie jest to zawsze w pełni możliwe, ale można to zredukować. Wiadomo, prędzej czy później trzeba będzie to jakoś rozwiązać - Kosowo jest już blisko, natomiast do tych spornych terenów Ukrainy jest daleko.

A co do tych dwóch miasteczek na Ukrainie i braku nowych - po prostu nie ma osoby, która by tam dalej działała.